Ali Kazimov

Judo i sambo są podobne pod wieloma względami, a przed zawodami, by wziąć w nich udział, przez 3-4 miesiące trenowałem zapasy w stylu wolnym.

Kiedy miałem 13 lat, mój tata zabrał mnie do klubu judo. I mój ojciec, i dziadek byli zaangażowani w ten sport, kiedy byli młodzi.

Tak, dokładnie!

Zacząłem trenować w Polsce dzięki mojemu trenerowi z Azerbejdżanu, Rashadowi Hasanovowi. Reprezentacja Polski zaprosiła go tutaj. Teraz jest głównym trenerem kadry narodowej. Powiedział mi, że mogę tu przyjechać, uczyć się i trenować. Więc zrobiłem to!

Mogę powiedzieć, że codziennie, a kiedy nie pracuję, to dwa razy dziennie. Jeśli chodzi o motywację, to mój ojciec zawsze mnie wspiera, interesuje się moimi postępami i studiami. Mogę powiedzieć, że to dzięki niemu pozostaję zmotywowany i skoncentrowany na celu.

Znajomy mojego ojca, który pracuje dla agencji Apply-UNI Education Abroad, polecił mi tę uczelnię. Słyszałem też wiele dobrego na jej temat od innych studentów.

Zarządzanie to bardzo szeroka dziedzina, więc mam nadzieję, że po ukończeniu tego kierunku będę mógł pracować w wielu miejscach, w przyszłości myślę też o założeniu własnej firmy, być może związanej ze sportem.

Podoba mi się to, że wykładowcy na tej uczelni są bardzo otwarci. Kiedy mam jakieś problemy, zawsze pomagają mi je rozwiązać. Bardzo to doceniam.

Tak, to bardzo pomaga. Oczywiście trudno czasami jest łączyć sport ze studiami, ale judo uczy też cierpliwości i dyscypliny. A to bardzo ważne cechy w życiu.

W moim języku to oznacza: cierpliwość, i w arabskim to samo.

Naprawdę bardzo lubię Polskę. Mój ostatni sukces sportowy odniosłem w 2019 roku w Baku, zająłem wtedy drugie miejsce, potem przez długi czas nie osiągałem dobrych wyników, natomiast kiedy przyjechałem tutaj, poszło mi bardzo dobrze. Radzę więc wszystkim, którzy zamierzają tu przyjechać, aby byli cierpliwi, ponieważ na początku będzie się wydawać, że wszystko jest trudne, że np. nie ma możliwości występu z powodu problemów z dokumentami itp. Ale w końcu, prędzej czy później, odniesiesz sukces, jeśli będziesz pracować z całych sił.

Korzystając z okazji, chciałbym podziękować klubowi Ris Judo oraz klubowi Kavkaz Warszawa Zapasy. Bardzo mi pomogli. Naprawdę to doceniam.
I oczywiście, przede wszystkim, chcę podziękować Bogu. Bo wszystko, co mam, zawdzięczam Bogu.

***
My również dziękujemy Ali za wywiad i życzymy  powodzenia w sporcie, studiach i przyszłym biznesie!
Alyona Trokhymchuk
AEH Warszawa